Recenzja książki: Kora – Lorrie Moore
Jestem pełna podziwu, jak negatywną energię można przekuć w sukces komercyjny. Autorce tych cyniczno-smutnych opowiadań podobno się to wspaniale udało. I super, bo te teksty…
Jestem pełna podziwu, jak negatywną energię można przekuć w sukces komercyjny. Autorce tych cyniczno-smutnych opowiadań podobno się to wspaniale udało. I super, bo te teksty…