Recenzja książki: Niebanalna wieź – Sarah Waters

W takich książkach przyjemnie jest się zakochiwać. „Niebanalna więź” jest nie tylko wciągająca, świetnie napisana, ale też zupełnie inna niż wszystkie książki.
Londyn, 1874 rok. Margaret Prior postanawia odzyskać równowagę po śmierci ojca, odwiedzając więźniarki w zakładzie Millbank. To właśnie tam spotyka Selinę Dawes, jeszcze niedawno jedno z najbardziej znanych w miejscowej socjecie medium. Margaret nie wierzy w skuteczność takiego talentu, ale Selina wkrótce pokaże jej zupełnie inny, nieznany świat…
Książki Waters wymykają się jednoznacznej kategorii. To trochę powieści sensacyjne, trochę dramaty, trochę książki historyczne. Nie zabraknie też motywów nadprzyrodzonych. Mimo tego gatunkowego poplątania całość doskonale się sprawdza. „Niebanalna więź” tylko potwierdza tę tezę. Bazą do powieści jest realistycznie (oj jak realistycznie) opisany Londyn końca XIX wieku, dopełnieniem świetna fabuła i wartka akcja. Całość oczarowuje, swoim surrealizmem, świetnymi dialogami i postaciami. Wszystko tutaj do siebie pasuje, tworząc taką dziwaczną, ale nieprawdopodobnie ciekawą układankę. To książka, którą można polecić każdemu, niezależnie od płci czy wieku. Pasuje od 5 do 150 roku życia.
Marta Czabała
Tytuł: Niebanalna wieź
Autor: Sarah Waters
Wydawnictwo: Prószyński